# Spacer po Bydgoszczy
Marcelina Gaworzewska
Antykwariat to miejsce stworzone dla miłośników książek. Atmosfera zupełnego nieładu i rozgardiaszu sprzyja szperaniu, wyszukiwaniu, przebieraniu między najróżniejszymi tytułami z najróżniejszych dziedzin.
ANTYKWARIAT SZPERALNIA
Czy w Bydgoszczy można poczuć ducha Bohumila Hrabala? Aby odpowiedzieć na to pytanie należy poznać historię pewnej nieprzeciętnej kobiety, której niezwykła miłość do szelestu kartek stała się przyczynkiem do stworzenia magicznego miejsca. Wyobraźmy sobie młodą dziewczynę, od dziecka zakochaną w słowie pisanym, w szkole zawodowej wyuczoną trudnego rzemiosła- zecerstwa. Po ukończeniu nauki trafia do słynnych bydgoskich Zakładów Graficznych , postęp technologiczny sprawił, że stało się to w chwili kiedy ów fach przestaje być potrzebny. Nie było jej dane składać czcionek, zamiast tego dostaje etat operatorki dźwigów towarowo-osobowych, innymi słowy etat windziary. Praca ograniczała się do niezbyt częstego wciskania guzika uruchamiającego windę przewożącą między piętrami tony książek i papieru. Siedząc na swojej warcie, wypełniała czas zaczytując się w lekturach przesiąkniętych zapachem świeżej farby drukarskiej. Korzystała z największego dobrodziejstwa jakie niosło za sobą to zajęcie- wolnego czasu, spokoju i nieograniczonego dostępu do setek książek. Tak zaczyna się nieskończone love story Violetty Lizak, założycielki Antykwariatu Szperalni.
Kiedy pierwszy raz przekroczyłam próg Szperalni, wiedziałam, że trafiłam do jednego z najniezwyklej szych miejsc w Bydgoszczy. Na półkach dawno zabrakło miejsca, książki zdominowały prawie każdy centymetr podłogi, ułożone w słupki po kątach, w workach i kartonach, przejęły kontrolę nad przestrzenią. Violetta Lizak z pełną świadomością wybrała nazwę dla antykwariatu. Atmosfera zupełnego nieładu i rozgardiaszu sprzyja szperaniu, wyszukiwaniu, przebieraniu między najróżniejszymi tytułami z najróżniejszych dziedzin. Nie przychodzisz tu po konkretną książkę, przychodzisz na spotkanie z książkami. Najbardziej znane dzieła literatury światowej (często wydawnicze perełki), bajki, poradniki, kroniki, komiksy, czasopisma, mapy, stare zdjęcia czy pocztówki – to krople w morzu rozmaitości jakie na nas czekają. O czym jeszcze warto wspomnieć? Zazwyczaj cena książki nie przekracza dziesięciu złotych. Tym bardziej można ulec pokusie sprawienia sobie lub komuś w prezencie publikacji nieoczywistych, wyszperanych. Właścicielka kieruje się prostą zasadą: daj szanse książce, zajrzyj do środka, zaczytaj i bądź zupełnie gdzieś indziej, odkrywaj i rozszerzaj swoje horyzonty.
Antykwariatu szukajcie pod adresem: Gdańska 73